National Fireworks Association (i jego ponad 1200 członków) reprezentuje interesy producentów, importerów i sprzedawców fajerwerków na poziomie krajowym przed federalnymi ustawodawcami i organami regulacyjnymi. Promujemy również bezpieczeństwo jako filar branży. NFA wierzy w wykorzystanie rzetelnej nauki do promowania bezpieczeństwa urządzeń pirotechnicznych i jesteśmy głosem milionów Amerykanów, którzy używają naszych produktów.
Koronawirus wpłynął na producentów, importerów, dystrybutorów i sprzedawców fajerwerków, a bez odpowiednich uregulowań prawnych i potencjalnie legislacyjnych wirus będzie miał dramatyczne konsekwencje dla nadchodzącego sezonu fajerwerków 2020 i małych firm, które importują, dystrybuują i sprzedają fajerwerki.

NFA, wraz z naszym zespołem z Waszyngtonu, nadal przedstawia sprawę odpowiednim organom ustawodawczym i regulacyjnym, aby bronić naszej branży:
Istnieją poważne obawy co do możliwości dostarczenia zapasów sztucznych ogni, które są produkowane i wysyłane do USA z Chin. Potrzebujemy Kongresu, aby upewnić się, że porty w USA przyjmują te kontenerowce i priorytetowo traktują swoje inspekcje w celu szybkiego oczyszczenia kontenerów.

Fajerwerki to „hiper-sezonowy” produkt, którego branża potrzebuje na 4 lipca. Byłoby straszne, gdyby do portów napływał duży, natychmiastowy napływ kontenerów pełnych fajerwerków, a nie były one odpowiednio przygotowane do ich obsługi. Brak produktów spowodowałby dodatkowe i potencjalnie katastrofalne opóźnienia, uniemożliwiając produktom wydostanie się z portów i do sklepów i magazynów.
Powodem, dla którego się opowiadamy, jest to, że skutki koronawirusa są wszechstronne. Przemysł fajerwerków 1.3G i 1.4S, a także przemysł pirotechniczny 1.4G, ucierpią finansowo. Wpływ wirusa na produkcję i łańcuch dostaw z Chin jest nadal nieznany. Niestety, epidemia wirusa następuje po wypadku, który miał miejsce w grudniu 2019 r., W wyniku którego chiński rząd zamknął wszystkie fabryki fajerwerków. Jest to normalna procedura, gdy dojdzie do wypadku tego rodzaju.

Co wiemy:
• W tym sezonie fajerwerków wystąpią niedobory w łańcuchu dostaw sztucznych ogni, co będzie miało negatywny wpływ na naszą branżę.
• Zapasy docierające do portów w USA będą przychodzić później niż zwykle, powodując zaległości i dodatkowe opóźnienia - potencjalnie do późnej wiosny.
• Fajerwerki, szczególnie te po stronie konsumenckiej, są „hiper-sezonowe”, co oznacza, że ​​praktycznie cały roczny przychód znacznej części branży przypada na okres od 3 do 4 dni, około 4 lipca. Nie ma innej branży, która boryka się z tak „hiper-sezonowym” modelem biznesowym.
 
Potencjalne skutki dla profesjonalnych fajerwerków 1.3G i 1.4S:
• Zmniejszona podaż z Chin prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu kosztów, ponieważ firmy będą musiały zaopatrywać się w inne kraje.
• Chociaż oczekuje się, że na dużym ekranie będą pokazywane obchody Święta Niepodległości, wystrzeliwanych będzie mniej pocisków, ponieważ budżety pozostają płaskie. Większość dużych firm wyświetlaczy rok do roku posiada znaczące zapasy, ale w przypadku tegorocznych dostaw mogą być zmuszone do korzystania z wysokiej jakości materiałów powłokowych. Pociski będą lepsze, ale będą kosztować więcej. Oznacza to, że bez zwiększonych budżetów podczas pokazów fajerwerków wystrzeliwano mniej pocisków.
• Małe pokazy społeczności mogą ucierpieć bardziej lub w ogóle się nie odbyć. Zazwyczaj takie pokazy są przeprowadzane przez mniejsze firmy wystawowe, które mogą nie mieć dużych zapasów przeniesionych. Niedobory dostaw w tym roku mogą okazać się szczególnie szkodliwe.
 
Potencjalne skutki dla fajerwerków konsumenckich 1,4G:
• Zmniejszona podaż z Chin doprowadzi do znacznych niedoborów zapasów.
• Brak zapasów doprowadzi do wzrostu kosztów dla wszystkich zaangażowanych stron - importerów, hurtowników, detalistów i konsumentów.
• Chiny dostarczają praktycznie 100% fajerwerków konsumenckich używanych na rynku amerykańskim. Biorąc pod uwagę opóźnienia spowodowane koronawirusem i poprzednimi zamknięciami fabryk, branża stoi przed czymś, z czym nigdy wcześniej nie miała do czynienia.
• Opóźnione dostawy będą szkodliwe, ponieważ zapasy muszą dotrzeć do magazynów importowanych / hurtowych na 6-8 tygodni przed świętem 4 lipca, aby mogły zostać rozprowadzone w całym kraju na czas, aby sprzedawcy mogli założyć swoje sklepy i rozpocząć reklamowanie. Przy tak dużej liczbie zapasów potrzebnych na ten sezon, która pojawi się tak późno, małe sklepy detaliczne będą musiały napotkać poważne przeszkody, aby przetrwać ten sezon.
 
Ekonomiczne konsekwencje sezonu fajerwerków:
• Amerykański przemysł sztucznych ogni stoi przed bezprecedensowym wyzwaniem gospodarczym. Dane z sezonu 2018 pokazują łączny przychód branży w wysokości 1,3 mld USD, podzielony między profesjonalistów (360 mln USD) i konsumentów (945 mln USD). Fajerwerki konsumenckie osiągają prawie 1 miliard dolarów.
• Te segmenty przemysłu wzrosły średnio o 2,0% i 7,0% odpowiednio w latach 2016-2018. Na podstawie szacunków tych stóp wzrostu możemy przewidzieć, że przychody w tym roku wyniosą co najmniej 1,33 mld USD, podzielone między profesjonalistów (367 mln USD) i konsumentów (1011 mln USD).
• Jednak w tym roku przewiduje się, że wzrost będzie wyższy. 4 lipca przypada w sobotę - zazwyczaj najlepszy w branży dzień 4 lipca. Zakładając średnie stopy wzrostu z poprzedniej soboty, 4 lipca, szacujemy, że przychody branży w normalnych warunkach wyniosłyby 1,41 mld USD, podzielone na branżę profesjonalną (380 mln USD) i konsumenta (1031 mln USD). • Prognozy wskazują na wpływ na tegoroczne obchody od wybuchu koronawirusa w sąsiedztwie utraty zysków rzędu 30-40%. W przypadku odpowiednich segmentów branżowych posługujemy się środkowym punktem 35%.

Na podstawie naszych informacji przewidywane straty w tym sezonie to:
         Profesjonalne fajerwerki - utracone przychody: 133 mln USD, utracone zyski: 47 mln USD.
         Fajerwerki konsumenckie - utracone przychody: 361 mln USD, utracone zyski 253 mln USD.

Straty te mogą nie wydawać się duże w porównaniu z innymi branżami, ale są bardzo znaczące dla branży składającej się z kilku dużych firm i tysięcy bardzo małych operacji typu „mama i pop”. W rezultacie wielu z tych właścicieli zostanie wypędzonych z biznesu.
Przegrywamy, z braku lepszego sposobu, przez cały rok. Nie ma drugiego sezonu dla większości przemysłu pirotechnicznego. Skoro ta kwestia dotknęła nieproporcjonalnie sezon 4 lipca, będący największą częścią przychodów firmy fajerwerkowej, straty mogą być jeszcze większe.


Czas postu: Gru-22-2020